Dlaczego Elon Musk tak bardzo chce polecieć na Marsa

Pochodzący z RPA multimiliarder Elon Musk w swojej wizji zakłada komercyjne loty załogowe na Marsa w celu skolonizowania czerwonej planety. Jego plan przewiduje początkowo wysłanie niewielkiej grupy ludzi, w celu założenie bazy oraz przygotowania niezbędnej infrastruktury do przyjęcia statków transportowych. Lot w jedną stronę ma nie trwać dłużej niż 150 dni ziemskich. Całe przedsięwzięcie można byłoby traktować jako czyste scie-fiction, jednak po zapoznaniu się ze szczegółami wydaje się, że za kilka lat na człowiek naprawdę stanie na dotąd niedostępnej czerwonej planecie.

Firma SpaceX, której właścicielem jest Musk, swój plan chce osiągnąć poprzez wykorzystanie rakiet, które po wystrzeleniu będą w stanie powrócić na ziemie. Mają one wylądować w sposób pionowy, po czym ponownie wynieść na orbitę niezbędny ładunek paliwa, którym do tankowany zostanie nowoczesny statek kosmiczny. Wyposażony ma on być w innowacyjne systemy pozyskiwania energii ze słońca, dzięki czemu statek potrzebował będzie znacznie mniej paliwa. Ostatnim elementem podroży ba być pionowe lądowanie na powierzchni Marsa.

Dlaczego Elon Musk chce polecieć właśnie na Marsa ?

Zapytany o to w jednym z wywiadów- odpowiedział, że ” Mars zrobił na nim najbardziej przyjazne wrażenie, ponadto posiada atmosferę oraz niezbędne do życia pokłady wody”. Swój niezwykły pomysł określa jako misję ratowania ludzkości. – ” Zostając na ziemi, jesteśmy skazani na wyniszczenie i wymarcie gatunku ludzkiego, im szybciej zrobimy krok w celu ratowania się, tym większa jest szansa na przeżycie”- mówił Musk podczas jednej z konferencji, na której prezentował swój projekt. Ma on całkowitą rację, gdyż z biegiem lat warunki do życia na ziemi będą coraz gorsze i trudniejsze.
Problemem może wydawać się cena, początkowo „bilet na marsa” miał kosztować bagatela 10 miliardów dolarów. Jednak wraz z rozwojem całego projektu wyliczono, że koszty spadną. Wszystko za sprawą wielokrotnego wykorzystania rakiet, które mają wracać na ziemię. Innym czynnikiem obniżającym koszt przelotu jest zastosowanie innowacyjnych systemów odzyskiwania energii słonecznej, przez co w czasie podroży zużyte, zostanie znacznie mniej paliwa. Statki na drogę powrotną mają być tankowane metanem, którego spore pokłady znajdują się na powierzchni Marsa.
Wszystkie te czynniki spowodowały, że obecnie koszt przelotu na jednego człowieka wynosić ma ok 200 tysięcy dolarów.

Cały pomysł oraz dotychczasowy plan firmy SpaceX wydaje się być abstrakcyjny i wizjonerski. Jednak czy ludzkości nie miała podobnego podejścia do tych, którzy próbowali, chociażby wzbić się w powietrze ? Wystarczy tylko spojrzeć, jak w obecnych czasach popularny jest transport powietrzny aby uzmysłowić sobie, że projekt pana Muska jest jak najbardziej realny i możliwy do zrealizowania.